Spadki na rynku kryptowalut z początku 2018 roku sprawiły, że ostudzony został również zapał dotyczący technologii blockchain. Mimo to, w mijającym roku zrobiła ona kolejne kroki do przodu i została rozwinięta. Pojawia się pytanie czy w 2020 roku może dojść do prawdziwego boomu, dzięki któremu będziemy mogli go nazwać rokiem blockhain?
Blockchain w 2019 roku
Wielu ekspertów twierdzi, że w 2019 rewolucja blockchain została zahamowana. Wskazuje się, że do codziennego życia wchodzi niewiele pomysłów na niej opartych. Ale trudno nie zauważyć, że w wielu branżach mamy do czynienia z rozwojem systemów produkcyjnych opartych na Ethereum, Hyperledger i innych.
Blockchain zyskuje w globalnym finansowaniu handlu, a co rusz pojawiają się nowe inicjatywy, które są na nim oparte. Można tu wymienić choćby zapowiedź stworzenia przez spółkę Jio największej na świecie sieci blockchain, w której znajdzie się 300 milionów ludzi, propozycję wprowadzenia nowej kryptowaluty Facebooka, Libry czy chińskiego cyfrowego juana. Jaka jest więc prawda o blockchain?
Współpraca na rzecz rozwoju
Wygląda na to, że blockchainowi czy kryptowalutom nadal nie do końca udało się przebić do powszechnej świadomości jako pozytywnym zjawiskom. Ciągle jeszcze są często kojarzone z przestępczością internetową, oszustwami i wykorzystywaniem ich do popełniania niecnych czynów. Mimo wszystko jednak, standardy się zmieniają i zmierzają we właściwym kierunku.
Coraz częściej członkowie konkurencyjnych platform współpracują ze sobą w celu eliminowania możliwości występowania zdarzeń niepożądanych. Przykładem dobrej współpracy jest Blockchain in Transport Alliance, który zbliżył się do ustalenia standardu komponentów lokalizacji i struktury śledzenia zdarzeń.
Regulacja hamuje blockchain
Niezwykle ważną kwestią dla rozwoju blockchain pozostaje regulacja. Izba Handlu Cyfrowego Kanady i BRI przeprowadziły ankietę, z której wynika, że stanowi ona największą przeszkodę we wprowadzaniu innowacji. Organy regulacyjne chcąc chronić rynki i samych konsumentów czasem przesadzają w podejściu do przepisów, co hamuje rozwój innowacyjności. Kanada jest tu klasycznym przykładem kraju, w którym zbyt restrykcyjne przawo spowodowało odpływ firm na inne rynki. Za to na przyjaznych dla blockchain regulacjach już korzystają gospodarczo takie kraje jak Singapur i Szwajcaria.
Wyzwania dla blockchain w 2020 roku
Blockchain ciągle się rozwija i ma przed sobą ciekawe perspektywy, ale także kilka wyzwań, które musi pokonać. Jednym z tych najważniejszych zadań jest interoperacyjność. Coraz częściej poszczególne platformy zaczynają ze sobą współpracować, by stworzyć interoperacyjny system, który zapewni dużo większe możliwości rozwoju, a przy okazji pozwoli uporać się z problemem skalowalności. Ciągle jeszcze bowiem Ethereum, będąc najważniejszą platformą kontraktów inteligentnych, może przetwarzać tylko 15 transakcji na sekundę. Zwiększenie efektu skali byłoby krokiem milowym w dziejach tej technologii.
Do rozwiązania pozostają także problemy związane z bezpieczeństwem. Nadal zdarzają się ataki hakerskie na aplikacje i systemy oparte na blockchainie, które odstraszają wiele osób od tej technologii. A z drugiej strony, wprowadzanie wielostopniowych zabezpieczeń sprawia, że handel kryptowalutami jest ciągle uważany za dość skomplikowany. Pytanie brzmi, jak połączyć przyjazność dla użytkownika z zachowaniem odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa.
Te wszystkie wyzwania blockchain musi przezwyciężyć, by mógł zostać wprowadzony na masową skalę i by można było w pełni wykorzystać jego potencjał. Jeśli uda się to zrobić w 2020 roku, to dopiero wówczas będziemy mogli powiedzieć, że jest to rok blockchaina.
Super napisane. Chcę wyrazić uznanie za Twój trud. Mam nadzieję, że będzie więcej takich wpisów 🙂 Po prostu super. Będę częściej zaglądał.